Na razie mnie to nie czeka, ale czy zastanawialiście się kiedyś, w jaki sposób podzielicie swój majątek, tak, aby było sprawiedliwie? No właśnie.
Moja mama ostatnio zaczęła się nad tym zastanawiać. Co prawda, nie rozumiem nad czym tu rozmyślać, bo ma dwoje dzieci, więc po prostu podzielić po pół.
Po dłuższym czasie okazało się, że wszystko co mama miała, zapisała mojemu bratu. Taki podział majątku warszawa wcale mi się nie podobał. Niby dlaczego on miał dostać wszystko, a ja miałem zostać z niczym?
Nawet sobie nie wyobrażacie, jak bardzo byłem zły na mamę. Jestem nadal, ale czy moja złość w ogóle coś zmieni?
Trochę dzięki niej przestałem utrzymywać kontakt z bratem. Niestety działał mi jeszcze bardziej na nerwy, nie mogłem sobie pozwolić spoglądać mu w oczy. Kiedyś na pewno coś mu wypomnę, ale na razie żyjemy sobie dosłownie, jak pies z kotem. Po prostu lepiej sobie nie wchodzić w drogę, bo to nie skończy się dobrze. Kiedyś pewnie też zrozumiem, dlaczego matka postąpiła tak, a nie inaczej.